Rewa Plecak i pompka Cabrinha

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) :( :o :shock: :? 8) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :wink: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :thumb: :clap: :pray: :naughty: :thumbsup: :doh: :hand:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Rewa Plecak i pompka Cabrinha

Re: Rewa Plecak i pompka Cabrinha

Post autor: robertdr » 28 sie 2015, 09:23

pempo21 pisze:Dojechalem do rewy wieczorem i koło krzyża widzialem jak dwuch chłopaków martwiąc sie że kogoś zwiało przekazali czarny plecak dla patrolu policji .bylo juz ciemno nie wiem jakiej był marki widzialem tylko ze policjanci zabrali go ze sobą .zadzw morze cos wiecej sie dowiesz .


Trochę mnie nie było - Dzięki kolego :thumbsup:
Czy ktoś podpowie: jest komisariat w Rewie?

pozdrawiam
R

Re: Rewa Plecak i pompka Cabrinha

Post autor: pempo21 » 18 sie 2015, 08:08

Dojechalem do rewy wieczorem i koło krzyża widzialem jak dwuch chłopaków martwiąc sie że kogoś zwiało przekazali czarny plecak dla patrolu policji .bylo juz ciemno nie wiem jakiej był marki widzialem tylko ze policjanci zabrali go ze sobą .zadzw morze cos wiecej sie dowiesz .

Re: Rewa Plecak i pompka Cabrinha

Post autor: robertdr » 17 sie 2015, 13:16

Miałem nadzieję, że ktoś zabrał przez pomyłkę - teraz uruchamiam GPSa zamontowanego w pompce :lol:
A tak poważnie to kiedyś ją zaznaczyłem w szczególny sposób, wiec lepiej "znalazca" niech używa w domu.

Rewa Plecak i pompka Cabrinha

Post autor: robertdr » 15 sie 2015, 20:30

Witajcie,
ktoś mi dzisiaj podczas pływania sprzątnął plecak cabrinha switchblade 12 czarny z pompką - mam nadzieję, że przez przypadek. Leżały sobie nacyplu (bliej wejścia), obok grupy Czechów - około 15.00 - 16.00 jeszcze były. W środku również dwa paski do spinania.Uczciwego znalazcę prosze o kontakt na robertrdx@gmail.com

Nie zalogowało mnie, więc jeszcze raz...
pozdrawiam
Robert

Na górę