Post autor: marianelli1981 » 18 maja 2014, 23:20
Sprzedajacy Latawiec okazal sie niezlym typem, oglasza wszem i wobec aukcje latawca z cena minimalna 2000zl poczym gdy dostaje takowa oferte publiczne sie zarzeka ze jesli nikt nie da wiecej latawiec jest moj. Mija termin i dostaje taka wiadomosc " niestety ale miminalna cena za jaka moge sprzedac to 2500 myslalem ze ktos podbije, jaka cene jest pan maksymalnie w statnie zaplacic ? " mysle sobie dobra trudno cos do tego dorzuce i ostatecznie dogadalismy nie na 2400. Przelalem pieniadze na jego konto, nastepnie z kolesiem przez 3dni nie bylo kontaktu po czym raczyl sie odezwac informujac "Niestety latawiec wyslalem na bledny adres i bede mial problem z jego powrotem, osylam kase puki co " Ale wymyslil !!! Rozumiem ze latawiec nie osiagnol ceny zadowalajacej wlasciciela ale po co takie tanie zagrywki. Nie zale sie, kontrolnie opisuje sytuacje gdyby ktos kiedys robil z nim interes zeby byl przygotowany na przygody. Pozdro
Sprzedajacy Latawiec okazal sie niezlym typem, oglasza wszem i wobec aukcje latawca z cena minimalna 2000zl poczym gdy dostaje takowa oferte publiczne sie zarzeka ze jesli nikt nie da wiecej latawiec jest moj. Mija termin i dostaje taka wiadomosc " niestety ale miminalna cena za jaka moge sprzedac to 2500 myslalem ze ktos podbije, jaka cene jest pan maksymalnie w statnie zaplacic ? " mysle sobie dobra trudno cos do tego dorzuce i ostatecznie dogadalismy nie na 2400. Przelalem pieniadze na jego konto, nastepnie z kolesiem przez 3dni nie bylo kontaktu po czym raczyl sie odezwac informujac "Niestety latawiec wyslalem na bledny adres i bede mial problem z jego powrotem, osylam kase puki co " Ale wymyslil !!! Rozumiem ze latawiec nie osiagnol ceny zadowalajacej wlasciciela ale po co takie tanie zagrywki. Nie zale sie, kontrolnie opisuje sytuacje gdyby ktos kiedys robil z nim interes zeby byl przygotowany na przygody. Pozdro